SAXO:USDPLN   U.S. Dollar / Polish Zloty
Odczyt inflacji bazowej utrudni zaklinanie rzeczywistości decydentom, chociaż nadal panuje opinia o przejściowym charakterze wzrostu cen. Patrząc z perspektywy naszych portfeli, byłaby to bardzo dobra informacja, oby tak się wydarzyło.

Inflacja bazowa wciąż wysoka


W kwietniu wskaźnik inflacji bazowej wskazywał 2,6% i już był najwyższy od początku pandemii. Wczorajszy odczyt wynoszący 4% potwierdza jednak, że obecny wzrost inflacji nie jest pojedynczą anomalią i powinniśmy jeszcze przygotować się na przynajmniej kilka wysokich rezultatów. W tym miejscu warto zauważyć, że o ile inflacja w Polsce na tle Unii jest wyjątkowo wysoka, to nasi przyjaciele z Południa mają gorzej. Węgrzy pokazali ostatnio wynik wynoszący 5,1%. Inflacja rośnie zresztą w większości państw rozwiniętych, strefa euro trzyma się dobrze, ale USA też pokazują wysoki wynik wynoszący 4,2%. Nie można zatem tego problemu uprościć do polskiego podwórka, jak część osób stara się to zrobić. Nie znaczy to oczywiście, że rozwiązanie ograniczenia tego problemu nie znajduje się w Polsce. RPP ostatnio znacznie silniejszy akcent kładzie na stymulację wzrostu gospodarczego, dlatego nadal mało prawdopodobne jest nawet symboliczne podniesienie stóp procentowych. Pierwsze głosy za podwyżkami się pojawiają i niewykluczone, że wraz z kolejnymi odczytami będzie ich coraz więcej. To właśnie perspektywa podniesienia stóp procentowych stoi za ostatnim umocnieniem złotego.

Dolar najsłabszy od lutego


Wczorajsze dane zza oceanu okazały się zgodne z oczekiwaniami. Zarówno indeks NY Empire State, jak i indeks rynku nieruchomości NAHB nie zaskoczyły analityków. Widać było jednak, że część inwestorów tylko czekała na te dane, by ponownie rozpocząć sprzedaż dolarów. Ruch przyspieszył wyraźnie dzisiaj na otwarciu rynków w Europie, w rezultacie dolar jest już najsłabszy względem euro od końca lutego. Otwarcie rynków w USA pokaże nam, czy ten ruch się utrzyma, czy będziemy świadkami szybkiej korekty.

Rynek pracy na Wyspach


Poranne dane z Wielkiej Brytanii mogą napawać optymizmem. Wbrew oczekiwaniom analityków stopa bezrobocia spadła z 4,9% do 4,8%. Należy pamiętać, że szczyt z grudnia wynosił 5,1% i był głównie wynikiem strachu, co się stanie po brexicie. Patrząc na drugi odczyt, czyli spadającą liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, można się spodziewać, że tendencja ta ma prawo się utrzymać. Nie może zatem dziwić, że funt znowu zyskuje na wartości.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

11:00 - strefa euro - PKB,

14:30 - USA - pozwolenia na budowę domów.

Disclaimer

The information and publications are not meant to be, and do not constitute, financial, investment, trading, or other types of advice or recommendations supplied or endorsed by TradingView. Read more in the Terms of Use.